Ogórki ceniono już 3 tys. lat temu. Chętnie zajadali się nimi mieszkańcy Indii, starożytni Grecy i Rzymianie. W XVII wieku we Francji ogórki zaczęto uprawiać w szklarniach. W tym czasie trafiły do Polski i stały się jednym z populraniejszych warzyw. Dziś chętnie jemy ogórki kiszone czy konserwowe, ale na wiosnę najlepsze są ogórki małosolne. Oto najprostszy przepis na domowe ogórki małosolne.
20 minut
4-6 porcji
15 ogórków gruntowych (na gliniany garnuszek 2 l)
1 główka czosnku
1 pęczek kopru
1 pęczek koperku
1 łyżka soli na 1 l wody
- Ogórki dokładnie myjemy. Odcinamy końcówki. Czosnek obieramy.
- Na dnie glinianego garnuszka układamy dużą gałązkę kopru i kilka mniejszych koperku oraz 2-3 ząbki czosnku. Następnie układamy ogórki. Przykrywamy koprami i czosnkiem. W ten sposób układamy warstwy, aż zapełnimy cały gliniany garnuszek.
- W wodzie rozpuszczamy sól i zalewamy ogórki umieszczone w garnuszku.
- Garnuszek przykrywamy np. spodkiem i przykładamy czymś ciężkim (może to być słoik z wodą lub kamień). Odstawiamy w ciepłe miejsce.
- Ogórki małosolne powinny być dobre po dwóch, trzech dniach. Jeżeli potrzymamy je kilka dni dłużej bardzo smacznie się zakiszą.
Jakie właściwości mają ogórki?
Ogórki są niskokaloryczne. W 97 proc. składają się z wody. 100 g to ok. 15 kalorii. Ogórki są bogate w przeciwutleniacze. Działają moczopędnie i mają korzystny wpływ na nerki. Pomagają oczyścić organizm z toksyn i przywróci mu równowagę kwasowo-zasadową. Zawierają witaminy - A, z grupy B, C, E, K. Znajdziemy w nich kwas foliowy oraz wapń, żelazo, magnez, fosfor, cynk, potas i sód. Ogórki mają bardzo dobre działanie na cerę, zamykają pory, rozświetlają skórę, a szampony ogórkowe pomagają w pielęgnacji włosów.
W ogóle nie robię ogórków małosolnych i takich nie jem, ale czekam na sezon na świeże ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu ogórki są zawsze przez cały rok. Kiszone, konserwowe, małosolne i oczywiście w sezonie świeże :)
UsuńUwielbiam takie ogórki :) Pychota!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńOgórki małosolne kocham miłością wielką. Czekam z niecierpliwością na sezon :)
OdpowiedzUsuńNa bazarach już się pojawiły pierwsze ogórki. Nic tylko robić :)
UsuńA ja najbardziej lubię takie, które wyglądają jeszcze jak w połowie surowe! Tak czy siak, też czekam na nie z utęsknieniem!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńOj bardzo lubimy <3 Szkoda, że kiszonki nie są nam wskazane :(
OdpowiedzUsuńOch, szkoda, bo takie domowe małosolniaki są super :)
UsuńBardzo lubię małosolne. Czas już zrobić :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam masową produkcję ;)
UsuńOgóreczki małosolne... Mmmm... Samo dobro dla organizmu, no i ten smak :) Pędzę na swój lokalny targ i biorę się za nie już dzisiaj!
OdpowiedzUsuńPanie Tomku, jak zawsze się z Panem zgadzam :) Trzymam kciuki, żeby małosolne wyszły jak marzenie :)
UsuńNajlepsze domowe ogóraski! O mnia :) Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńOczywiście! Nie ma to jak domowe małosolniaki :)
Usuńale mi smaku zrobiłaś
OdpowiedzUsuńTylko robić :)
Usuńmoje ukochane małosolne : )
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię :)
UsuńŚwietny przepis. A ja wyczytałam, że poprawiają nastrój https://www.facebook.com/luxmed/?hc_ref=PAGES_TIMELINE&fref=nf
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam!!! :) Nie wyobrażam sobie bez nich początku lata :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
Usuń